sobota, 9 maja 2015

Szaszłyki na dobry humor

Wypadałoby opublikować kilka przepisów, bo mi poginą, co w sumie już się dzieje.

Zacznę więc od najnowszego na szaszłyki :-) Jakoś na grillu zawsze u mnie lądowało mięsiwo, ale kupiła (chyba) najnowszy numer magazynu Kuchnia z dodatkiem Grill z masą przepisów grillowych z całego chyba świata, no egzotyczne jak dla mnie też są i całkiem sporo... ale wracając do rzeczy to w tym dodatku natknęłam się na przepis "Szaszłyki na dobry humor". Najpierw zachęciło mnie zdjęcie, później powiedzmy rozbawiła nazwa, więc po małych "poprawkach" zrobiłam je :-) Na grilla który okazał się ogniskiem, więc i tak zrobiłam w domu na grillu elektrycznym ;-)

Skrawek zachęcającego zdjęcia i samego przepisu :


A tu przepisane wszystko jak było :

Czas marynowania : 2 godz
Czas grillowania : 10 min

2 podwójne filety z kurczaka
1 papryka czerwona
1 papryka żółta
1 papryka zielona
1 mała cukinia
2 małe cebulki

MARYNATA: 
100 ml oliwy
sok i skórka z 1 cytryny
2 posiekane ząbki czosnku
1 posiekana papryczka chilli


Mieszamy składniki marynaty. Kurczaka kroimy w 2 cm kostkę i wkładamy mięso do marynaty. Odstawiamy na 2 godziny.

Papryki myjemy, przekrawamy, pozbawiamy pestek i kroimy w kwadraty. Cukinie myjemy i kroimy w plasterki grubości 1 cm, a cebulki w ćwiartki.

Kurczaka wyjmujemy z marynaty (nie wylewamy jej, będzie potrzebna). Na namoczone w wodzie drewniane patyczki do szaszłyków nabijamy, naprzemiennie, kawałki mięsa i warzyw.

Kładziemy szaszłyki na rozgrzany grill i pieczemy przez 10-12 min, obracając i smarując od czasu do czasu marynatą.

A u mnie, jak już wspominałam ze zmianami, było to tak :

1 pierś z kurczaka (ok. 400-500 g)
1/2 papryki żółtej
1 papryka pomarańczowa
1 i 1/2 małych cukinii
1 i 1/2 średnich cebul
pieczarek z pół koszyczka albo i więcej ( leciały "na oko" )
+ sól + pieprz

Marynata :
100 ml oleju (oliwa + jak się skończyła olej czosnkowo-imbirowy)
sok i skórka z 1 cytryny
1 ząbek czosnku
2 łyżeczki słodkiej papryki w proszku
+sól + pieprz

...a czas marynowania mięsa to 24 h, zamarynowałam dzień wcześniej i się "kisiło" mięso przez noc. Wyglądało to wszystko tak :

Składniki do marynaty i marynowania ;-)



Robimy


I u mnie marynowało się to przez noc, dodałam trochę soli i pieprzu od siebie


Następnego dnia pokroiłam warzywa


I zaczęłam nadziewać szaszłyki :-)


Wyszło ich o tyle


A tutaj już się grillują ;)


Efekt końcowy


Jak widać lub nie, mi wyszło szaszłyków 13 sztuk. W dużej większości wypadały 2 kawałki mięsa na szaszłyk, bo warzywa lubię strasznie, to i dałam sporo :-) Żółta i pomarańczowa papryka z grilla są absolutnie pyszne, słodkie, za to wiem że niektóre pieczarki a już chyba każda cebula, były w zbyt dużych kawałkach. Marynata wyszła z posmakiem cytrynowym, nie za ostra, mimo, że dosypałam tam pieprzu sporo. Mi kurczak i ogólnie szaszłyki posmakowały, coś innego niż zawsze (w domu rodzinnym) jadłam, facet mój kurczakiem wzgardził ;-) Nie smakuje taki lekko cytrynowy kurczak i tyle.
Ogólnie przepis polecam, warzywa dobierzcie pod własny gust, u mnie ich poszła cała tona, a przepis mogę ocenić na 4/5 :-)

Smacznego,
A.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz