środa, 19 listopada 2014

Łososiowe kotleciki z dipem kaparowym

W ramach "jedz więcej ryb" szukam ciekawych przepisów na rybkę. Zastanawiałam się jak się pozbyć z lodówki reszty kaparów, a z odpowiedzią na oba problemy przyszła Małgoo z przepisem z biedronkowej gazetki na małe kotleciki. Wyglądają fajnie (jak na rybę ;-) ) więc próbuję!

Link do przepisu u Małgoo : http://czytaczka.pinger.pl/m/22747919

Przekopiowany :

200g ziemniaków (2 sztuki) obrać, pokroić, zalać wodą i gotować 10 minut.
300g łososia oddzielić od skóry, pokroić.
Łososia dorzucamy do gotujących się ziemniaków. Razem gotować 15 minut.
Po ugotowaniu wylać wodę, w której się gotowała ryba z ziemniakami.
Rozgnieść rybę z ziemniakami widelcem.
+szczypior łyżka + jajko + łyżka bułki tartej + sól + pieprz --> wymieszać
robić kotlety, panierować w bułce i usmażyć na oleju


dip
2 łyżki majonezu + sok z 1/2 cytryny + łyżeczka sosu Worcester + łyżeczka posiekanych kaparów + pieprz --> wymieszać


Jak napisane tak robiłam. U mnie niestety było więcej ziemniaków (300 g) niż łososia (240 g), co już wiem, że jest błędem, nie mniej jednak... a z resztą pokażę wam co i jak :-)

Ziemniaki pokroić, gotować 10 min


Łososia pokroić i dorzucić do ziemniaków, gotować razem


Dip robi sie (w międzyczasie) tak



(Dobrze) odcedzone rozgnieść widelcem


Dodać jajo, szczypior, bułkę tartą, sól i pieprz


Formować kotleciki, obtaczać w bułce tartej


Smażymy


Efekt końcowy z sosem i szczypiorem ;-)


Co ja mam do powiedzenia na temat tych kotlecików? No za słabo odsączyłam z wody no i lepsze by były jakby było więcej łososia niż ziemniaków dała, nie mniej jednak nigdy nie jadłam łososia z takim smakiem! Na prawdę nie jestem fanką łososia, no nie pasuje mi, ale te kotleciki tak ekspresowo zniknęły, że szok. A i idealnym uzupełnieniem tych kotlecików był ten dip. Sam mi nie pasował jakoś ale w połączeniu z kotlecikami... mm! Rewelacja. Jak pisze Małgoo - na ciepło, na zimno, na obiad, na przekąskę, a u mnie to nawet z sałatą wpakowałam w bułę i zabrałam do pracy.
Przepis oceniam na 5/5, zadowolona jestem niesłychanie, będę powtarzać.

Smacznego,
A.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz