piątek, 3 października 2014

Zrób to sam - Ogórki kiszone


Nie wiem czemu w sumie tak się wzbraniałam do tej pory przed robieniem ogórków kiszonych. Z tego co mi się wydaje są chyba jednak najmniej skomplikowane i problemowe. U mnie w sklepach można na ogół tylko ogórki kwaszone dostać, tak więc zdecydowałam się na wyrób swoich.
Od koleżanki z jej kulinarnego bloga podkradłam przepis na kiszone bo wyglądały bardzo dobrze :-)

Link do przepisu z którego skorzystałam :  http://ipobitegary.blogspot.co.uk/2012/07/ogorki-kiszone.html

Przekopiowany :

Składniki:

ogórki ( najlepsze są ogórki małe lub średnie)
woda
sól
koper
słoiki/weki/gliniane naczynia/drewniane beczki
korzeń chrzanu
liście wiśni/dębu/winogron/chrzanu/czarnej porzeczki
czosnek (koniecznie polski i duży)
ewentualnie gorczyca


Wykonanie:

Naczynia w których będziemy kisić ogórki należy dokładnie umyć i wyparzyć. Ogórki umyć (nie nakłuwać ani obcinać końcówek).Zagotować wodę z sola w proporcjach 1 kopiasta łyżka soli na 1 litr wody. W czasie jak woda się gotuje przygotowujemy chrzan: obieramy (lub dokładnie czyścimy) i kroimy w cienkie paseczki , to samo robimy z czosnkiem. Do słoików wkładamy na dno liście, koper, kilka pasków czosnku i chrzanu następnie ogórki i między warstwami znów liście,koper, czosnek, chrzan. Zalewamy ogórki przygotowanym roztworem solnym tak aby całość była zakryta.Zakręcamy i pozostawiamy w ciepłym pomieszczeniu na 3 dni, następnie możemy wynieść do piwnicy.


Ogórki zalewamy zimną zalewą! :-)
Nie miałam i nie udało mi się dorwać żadnych liści, więc zrobiłam bez. Tak to to przestrzegałam przepisu, ale chrzanu, czosnku i kopru to nie żałowałam muszę się przyznać. Zdjęcia jak to się robiło:

Najpierw robimy zalewę - wodę solimy i zagotowujemy


Przygotowujemy koper, czosnek i chrzan


"Tyyyle mam tych dodatków, to daaaawaj ile fabryka dała!" :-D
Będą kiszone na bogato jak już


I te 6 słoików zalewam jakimiś 2,5 l zalewy około


Już zakręcone


Co do oceny musicie trochę poczekać, ale myślę, że będzie dobrze ;-) Ale przede wszystkim poszło łatwo i szybko. A płyn w ogórkach zaczął mętnieć po paru dniach, więc raczej działa.

Smacznego,
A.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz