wtorek, 6 sierpnia 2013

Zapiekany kurczak z pesto, mozarellą i pomidorami

Jeden z przepisów który długo przeleżał w mej poczekalni żeby wyjść na światło dzienne! Ale się udało. Co prawda nie pamiętam samego dania z programu, jak to wyglądało, ale opis brzmi tak apetycznie że jak mogłabym nie spróbować? ;-)
Zapiekanka bez obowiązkowych ziemniaków czy makaronu jest fajną opcją obiadową w ciepłe dni.

Link do przepisu z którego skorzystałam : http://www.tvnstyle.pl/aktualnosci,1865,n/kurczak-na-cztery-sposoby-wedlug-ani-starmach,67088.html

Przekopiowany przepis :


Składniki:

600 g piersi z kurczaka
1 ser mozarella
5 łyżek pesto
400 g makaronu kokardki (jako dodatek)
2 duże pomidory
sól, pieprz
oliwa


Przygotowanie:

Pierś z kurczaka pokrój na plastry, lekko rozbij je ręką, posyp solą i pieprzem, przysmaż z obu stron na patelni z odrobiną oliwy. Mozarellę i pomidory pokrój w plastry. Przełóż kawałki mięsa do naczynia żaroodpornego, każdy kawałek posmaruj pesto, połóż na nim plaster pomidora, a na nim plaster sera, kawałki polej odrobiną oliwy, zapiekaj 15-20 min w temperaturze 180 stopni. W międzyczasie ugotuj makaron, wymieszaj go z pozostałym pesto.


W sumie nie wiem czy dobrze rozszyfrowałam ten opis i czy dobrze poukładałam wszystko w naczyniu żaroodpornym, ale co tam! Kurczaka rozbiłam jak barbarzyńca tłuczkiem, ale lekko, wzięłam też go trochę mniej niż w przepisie... ale tego można się było spodziewać ;-)


Ja użyłam :

2 piersi z kurczaka (pojedynczych)
1 ser mozzarella (200g)
ok. 1/2 słoiczka pesto z Lidla
2 średnie pomidory
ok. 200 g farfalle
sól, pieprz i oliwa

to nie przedłużając, lecę ze zdjęciami!

Składniki



Kurczaka kroję w plastry, lekko rozbijam, posypuję solą i pieprzem z obu stron


Później obsmażam na lekko natłuszczonej patelni


W międzyczasie kroję pomidory


i ser


Układam usmażonego kurczaka w foremce ( silikonowa 20x20cm )



Smaruję kurczaka pesto, nie za grubo


Pomidorki


Mozzarella i do piekarnika!


Po wyjęciu z pieca zrobił mi się częściowo sos z pesto ;-)



Na talerzu z makaronem


Opinia : zapiekanka smakowała mi bardzo, natomiast sam makaron z pesto już mniej, tak więc następnym razem pewnie oleje dodanie pesto do makaronu. Mimo dodania sera zapiekana wydaje mi się lekka, bardzo mi smakowało (pierwszy raz jadłam pesto!), przepis oceniam na 4,5/5 i gorąco polecam :-)

A przepis załączam do pomidorowej akcji :

Amore pomodori!

Smacznego,
A.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz