środa, 6 marca 2013

Corn chowder - kremowa zupa z kukurydzy

Od dawna nosiłam się z zamiarem zrobienia chowdera kukurydzianego, bo zupy opartej głównie na uwielbianej przeze mnie kukurydzy nie jadłam jeszcze. Po przeszpiegach w necie znalazłam na stronie Jamiego Olivera przepis i padło na niego :-)



Link do przepisu :  http://www.jamieoliver.com/recipes/vegetables-recipes/corn-chowder

Przetłumaczony przepis :

Składniki
1 łodyga selera naciowego
1 średnia cebula
oliwa z oliwek
1/2 łyżeczki suszonego tymianku
1 łyżka mąki 
3 szklanki mleka 1% 
1 średni ziemniak Złoty Yukon, obrany i pokrojony w małe kostki 
3 dymki
2 szklanki mrożonej kukurydzy
1/4 filiżanki świeżego szczypiorku, posiekanego, lub natki pietruszki 


Oderwij liście z łodygi selera i odstaw je na bok. Posiekaj swój seler i cebulę. Rozgrzać oliwę w średnim rondlu na średnim ogniu. Dodać seler (nie liście), cebulę i tymianek. Mieszać, aż warzywa zaczną brązowieć. 

 Posypać mąką warzywa i mieszać przez kilka minut więcej. Wlać mleko, dodać ziemniaki i doprowadzić do wrzenia, mieszając przez cały czas, aby zupa nie przykleja się do dna garnka. Gotować, aż ziemniaki będą miękkie, ale nie rozgotowane, to trwa około 10 minut. 

 Tymczasem posiekać liście selera, odciąć zielone końce dymki(szczypiorek ;)) i pokrój resztę cienko. Kiedy ziemniaki będą miękkie, dodać kukurydzę, dymkę i listki selera(i zioła). Doprowadzić zupę do wrzenia, a następnie podawać.


Przepis został sklasyfikowany jako kuchni amerykańskiej i szczerze mówiąc tak właśnie mi się kojarzy, z filmem "Diabeł ubiera się u Prady" gdzie jedna postać powiedziała, że głównym składnikiem tej zupy jest cellulit ;-D straszliwie mi się to spodobało, że aż w pamięć zapadło na dobre. Postaram się jednak, żeby ta zupa nie była aż tak tłusta, więc spokojnie ;-)
Po pierwsze zadziwiło mnie, że w zupie nie ma ani pieprzu ani soli! A po drugie jak już  zupę ugotowałam... o jaaa! Tego się nie spodziewałam zupełnie. To może pokażę krok po kroku....

Seler naciowy



Cebula


Dymka! :-)


Kukurydza (ok. 1,5 puszki)


Dałam też małe 3 ziemniaki


Mleko


i natkę...


A gotowało się tak - do cebuli i selera idzie tymianek


I mąka


Po zalaniu mlekiem dodaję ziemniaki


I reszta



I w miseczce


Przepis wyszedł baaardzo dziwny, taka trochę zupa mleczna z warzywami. Nie wiem do końca czy jest to coś dla mnie, bo spodziwałam się zupełnie czegoś innego, więc przepis oceniam na 3,5/5.

Załączam go też do mikserowej akcji na którą możecie się dostać poprzez ten banner na przykład ;-)

Jamie Oliver - przepisy z podróży

Smacznego,
A.

4 komentarze:

  1. chyba bym tego nie spróbowała nawet... poza tym najpierw piszesz "posiekaj", "oderwij", a potem nagle w formie bezokoliczników "rozgrzać' itd., po czym w 1 osobie "dodaję" itd. - to błąd, bo jak coś piszemy przyjmujemy jedną formę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. poprawię się na przyszłość ;-) wiem, że to błędne, ale najpierw przepuściłam przepis przez tłumacza, a później te rażące nieścisłości czy złe tłumaczenie przerobiłam na polski, żeby jakkolwiek po polsku było.

      Usuń
  2. Nie wszystkie przepisy trafiają w nasze gusta, ale warto próbować ;D
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też tak uważam :) to co pasuje jednemu innemu nie.
      również pozdrawiam!

      Usuń