niedziela, 14 października 2012

Sałatka Grecka

Chyba każdy miał okazję ją jeść, ostatnio jest moją ulubioną, więc postanowiłam się podzielić tym jakże skomplikowanym przepisem, bo a nóż widelec ktoś się na nią nie porwał ;-)
Osobno załączę dressing, bo uważam, że "zasługuje" na osobny wpis, zresztą sami zobaczycie (ale jutro bo dziś padam na twarz).

Przepis wzięłam stąd : http://www.bbc.co.uk/food/recipes/greeksalad_13055

I przetłumaczyłam tak :

50g czarnych oliwek Kalamata
3 średnie pomidory, pokrojone w kostkę 2cm
1 obrany ogórek, pokrojony w 2cm kostkę
1 czerwona papryka, bez nasion, pokrojona w kostkę
½ czerwonej cebuli, pokrojony drobno (lub w krążki)
150g sera feta, pokrojonego w kostkę (lub pokruszonego)
1 mała, zwarta sałata rzymska, pokrojona w kostkę
 

na sos :
100ml oliwy z oliwek extra virgin
1 spora gałązka oregano (lub 2 łyżki suszonego oregano)
50ml / 3 łyżki octu winnego czerwonego


Sposób przygotowaniaWymieszać wszystkie składniki w misce.


Podstawa w sałatkach greckich jest taka sama, generalnie w zależności od wersji zmienia się  kolor papryki, co  rażącej różnicy nie robi ;-) Jak już pisałam, sos robię osobno, nie z tego przepisu, ale jak ktoś chce iść na prosto to przepis jest. Oliwek użyłam zwykłych, ser typu feta, no i może trochę mniejsze te kostki z warzyw zrobiłam. No i użyłam szalotki zamiast czerwonej cebuli i sałaty lodowej zamiast rzymskiej.

Standardowo, kilka zdjęć :


Pokrójcie w takie kawałki żeby się wam to przyjemnie jadło ;-)







Ja użyłam 3 liści sałaty, ale to i tak sporo wyszło. Sałatę lodową można spokojnie kroić nożem, nie trzeba się bawić w rwanie. Do tego wybierając sałatę zawsze patrzcie (poza jakością liści) na głąb - im jaśniejszy (biało/beżowy) tym sałata świeższa, jak brązowy lub zapleśniały to zdecydowanie sięgnijcie po inną.
A taka "mądra" jestem bo widziałam odcinek o sałacie w Wiem co jem ;-)


Na koniec duża micha, i wszystko mieszamy razem. 15 min przed podaniem mieszamy z sosem, żeby się przegryzło i voila!



Jak już pisałam lub też nie, ostatnio to moja ulubiona sałatka, choć często gęsto daruje sobie samą sałatę i paprykę (bo za surową jakoś średnio przepadam). Sałatkę mogę spokojnie polecić głodomorom :-)

Smacznego,
A.

5 komentarzy:

  1. uwielbiam i jadłam dziś na obiad :D

    OdpowiedzUsuń
  2. musze to napisać( bo i teściu mnie już przeszkolił)... rodowity grek by sie po prostu obraził... sałatka grecka nie ma sałaty... kapusty i tym podobnych...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie napisałam, że pochodzenie tej sałatki takie jest, tylko że się tak nazywa ;p i widziałam w tej książce co ją też masz, ale tam nazywała się "sałatka wiejska" to co piszesz :)

      Usuń
  3. wygląda smakowicie, ja robię bardzo podobną sałatkę :)

    OdpowiedzUsuń