czwartek, 16 sierpnia 2012

Szczawiowa

Kolejny nie-książkowy przepis.
Znalazłam w internecie przepis z pozytywnymi komentarzami, a że wtedy jakiś czas chodziła za mną szczawiowa uznałam, że zaryzykuję i przetestuję ;-)
Ryzyko się opłaciło, zupa zachwycająca, mogę polecić w 100%! :-)

Może już odrobinę po sezonie na szczaw, ale dla odważnych można przetestować ze szczawiem "słoikowym" :-) Ja wrzucam przepis, żeby mi w tłumie nie umknął ;-)

Przepis podkradłam ze strony Wielkie Żarcie, link do przepisu podaję tutaj : http://www.wielkiezarcie.com/recipe753.html

Składniki
    
duży pęczek szczawiu (po usmażeniu powinno być ok. szklanki)
3 średnie marchewki
1 pietruszka
5 średnich ziemniaków
150 ml śmietany (może być pół na pół z jogurtem)
1 żółtko
3 jajka na twardo
2 łyżeczki mąki
1 łyżka masła
1 łyżeczka posiekanego koperku
listek laurowy
ok. 2 litrów bulionu lub kostka rosołowa instant    



Przygotowanie :


Do gorącego bulionu wrzucić liść laurowy, pietruszkę i marchew pokrojoną w kostkę.
Gotować na małym ogniu około 20 minut, dorzucić cząstki ziemniaków.
Szczaw umyć, pozbawić twardych szypułek, pokroić i podsmażyć na maśle (podczas smażenia mocno się skurczy).
Gdy ziemniaki będą prawie miękkie, wlać zahartowaną śmietanę dokładnie wymieszaną z mąką, a po kilku minutach szczaw i koperek. Gotować na małym ogniu około 10 minut.
Gdy zupa nieco przestygnie, szybko wymieszać z rozkłóconym żółtkiem. Dodać pokrojone jajka na twardo.
Podawać z pieczywem.


Ja podaję bez pieczywa, z jajkiem, jest pyszna. Szkoda, że sezon na szczaw jest taki krótki. No ale zawsze można przetestować ten w słoiczkach sprzedawany cały rok.


Zdjęcia z mojego zmagania się z tym przepisem :

Myjemy szczaw i obrywamy twarde łodyżki (ja najpierw oberwałam a później umyłam, bo tak moim zdaniem jest wygodniej). Umyty, osuszony w miare możliwości szczaw kroimy (ja pokroiłam w paski ok. 1cm szerokości) i wrzuciłam cały wielki pęczek do pojemnika.
Patelnia na "gaz", wrzucamy masełko i do stopionego masełka szczaw (a obok bulgocze sobie bulion).


Generalnie wrzucamy wszystko na patelnię (ja mam małą a jak sie od góry przyciśnie to się zmieści ;p) bo i tak całość skurczy się do takiej postaci


A po takim usmażeniu koperku i jak ziemniaki będą już się w bulionie robić miękkie dorzucamy ten szczaw i posiekany świeży koperek. I już cała zupka z zaprawioną śmietaną z jogurtem i mąką wygląda tak :


A zupa na talerzu razem z jajkiem wygląda tak :


Polecam wszystkim zupolubnym :-) Mi bardzo smakowała.

Smacznego,
A.

1 komentarz: