czwartek, 26 lipca 2012

Staroświecki kurczak pieczony

Zawsze kiedy myślę o pieczonym w całości kurczaku przychodzi mi na myśl kuchnia francuska, a w szczególności kurczak pieczony z 40 ząbkami czosnku. Jednak pierwszy raz kiedy zmierzyłam się z kurczęciem pieczonym w całości (a było to całkiem niedawno) na próbę wykorzystałam inny przepis.


O kuchni francuskiej wiem tyle co nic, jedynie, że w prosty sposób potrafią wyczarować rewelacyjne dania.
Zdjęcia w owej książce są przepiękne, tak że chciałoby się spróbować wszystkiego, ale dziś szczególnie w oko wpadł mi przepis na Staroświeckiego kurczaka zapiekanego z cebulką i ziemniakami.
Moje wykonanie się nieco różni od książkowego, bo powinny tam wejść m.in. pieczarki, ale mój oblubieniec uczulony jest na grzyby, więc pieczarki sobie darowałam. Jak widać choćby na zdjęciu, składników nie ma nie wiadomo ile, kuchnia francuska nie jest kuchnią skomplikowaną.

Czas na przepis z książki...

Składniki na 4 porcje :

1 kurczak o wadze 1,5 kg opłukany z zewnątrz i od środka oraz osuszony
sól i pieprz
1 duża cebula pokrojona na ćwiartki
55g masła
3 łyżki oleju słonecznikowego
350g mączystych ziemniaków obranych i pokrojonych w kostkę
250g wędzonej słoniny
250g cebulki perłowej obranej i pozostawionej w całości
250g pieczarek
250ml bulionu z kury
natka pietruszki - do przybrania

Sposób przygotowania :

1.   Doprawić kurczaka (natarłam solą i pieprzem), włożyć do jamy brzusznej ćwiartki cebuli i związać razem nóżki. Obsmażyć w na złocisty kolor na średnim ogniu na 40g masła i 1 łyżce oleju. Zlać z patelni cały tłuszcz. Kurczaka ułożyć bokiem na kratce w brytfannie. Opiekać 15 min w piekarniku nagrzanym do 190 stopni, a następnie przełożyć na drugi bok i opiekać przez następne 15 min.
Ziemniaki obgotować przez 2 minuty w garnku z osolonym wrzątkiem. Odcedzić.
2.   Na patelni rozgrzać na średnim ogniu 1 łyżkę z pozostałego oleju. Wrzuć słoninę i cebulkę perłową. Mieszając, obsmażać, aż cebulka będzie złocista. Usunąć z patelni słoninę i cebulki. Dodać resztę masła, obsmażyć pieczarki na złoty kolor.
3.   Z brytfanny wyjąć kratkę. Ułożyć kurczaka piersią do góry. Polać sosem z pieczenia i doprawić. Ułożyć wokół kurczaka warzywa i słoninę. Opiekać przez 30 min, aż po nakłuciu z mięsa będzie wypływać przezroczysty płyn.
4.   Warzywa i słoninę wyjąć z brytfanny i wstawić do ciepłego piekarnika. Sos z jamy brzusznej zlać do brytfanny. Kurczaka przed pokrojeniem przełożyć na półmisek, przykryć luźno folią aluminiową i zostawić na 10 min. Do sosu z pieczenia wlać bulion. Mieszając, doprowadzić na średnim ogniu do wrzenia. Gotować aby część odparowała. Warzywa i słoninę posypać natką pietruszki. Sokiem z pieczenia polać kurczaka.


Jak to u mnie wyglądało? Nie do końca po myśli, bo kurczaka miałam ze wsi, co skutkowało tym, że był dwa razy cięższy, cebuli do środka musiałam też wpakować duuużo więcej, a brytfanny brak, a do naczynia żaroodpornego nie zmieścił się razem z dodatkami co zdecydowanie nie powinno mieć miejsca, bo wspólnie by się smaki przeszły. Mimo wszystkimi tymi 'niedociągnięciami' kurczak wyszedł baaardzo dobry i zdecydowanie polecam ten przepis :-)

Moim zdaniem za dużo w tym przepisie jest tej wędzonej słoniny i mi wszystko pływało wręcz w wytopionym z niej tłuszczu, także tylko to bym zmieniła, ale jak kto lubi ;-) Do tego zamiast tej małej cebulki dodałam cebulę cukrową bodajże, nie wygląda tak ładnie jak z perłową, ale efekt smakowy chyba osiągnięty :-)

I fotorelacja z przygotowań :

Surowe kurcze :
Na patelni (największej jaką miałam w domu)...

Upieczone kurcze :
I na talerzu z dodatkami...

W skrócie - gorąco polecam.

Smacznego,
A.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz